Konin. Tu płynie energia > Bluesonalia 2022 za nami

Bluesonalia 2022 za nami

Link do artykułu - Blusonalia 2022 za nami

Znakomici artyście wystąpili w dwa listopadowe wieczory (11 i 12 listopada) na gościnnej scenie DK Oskard w ramach 27. Międzynarodowego Festiwalu Bluesowego "Bluesonalia". Rozgrzali publiczność do białości. Najpierw w piątkowy wieczór w klubokawiarni NOT pojawiło się trio znakomicie znane publiczności Easy Rider. Ich występ został przyjęty z entuzjazmem przez publiczność, co zwiastowało, że podobnie będzie dalej.

Tak też się stało, gdy Andrzej Adamski – spiritus movens Bluesonaliów – przywitawszy wszystkich tradycyjnym samolocikiem zapowiedział gości z Estonii. Chwilowe zdziwienie na twarzach słuchaczy niemal natychmiast przerodziło się w efekt „wow”. Bo młodzi artyści z grupy Lexsoul Dancemachine wcale nie byli podejrzewani o taką żywiołowość, entuzjazm, radość grania i najwyższy profesjonalizm. Dość powiedzieć, że roztańczyli sporą grupę publiczności.

Występ Estończyków był Hitchcockowskim  „trzęsieniem ziemi”. Bo po nich sceną zawładnęli muzycy z Człuchowa z grupy Boogie Boys, pokazując ile radości daje ta muzyka i jak świetnie można się przy nie bawić. To co wyczyniali na scenie – i muzycznie i wizualnie – wprost trudno opisać. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia. A ten podsycił w sobotę solowy występ znakomitego bluesmana Arka Zawilińskiego, który przyjechał nie tylko ze znakomitą muzyką ale i kilkoma wspaniałymi instrumentami. Podobnie jak dzień wcześniej na dużej scenie Oskardu znowu wybuchły potężne bluesowe petardy. Pierwszą był znakomity występ, znakomitej trójmiejskiej grupy Cotton Wing, laureatów takich festiwali jak Rawa Blues czy Water Blues oraz wielu konkursów muzycznych.

Na 102 proc. oczekiwania publiczności spełnił szkocki zespół King King, grający bluesowo-rockowo od roku 2008. Mocne brzmienie, charyzmatyczny lider i znakomita muzyka zachwyciły słuchaczy. Nie obyło się więc bez bisów. A występujący w tradycyjnym szkockim kilcie gitarzysta Alan Nimmo obdarowany został przez jednego z największych konińskich fanów – Krisa, kaszkietem z dokładnie takim samym wzorem kraty. Dopełnieniem obu wieczorów były jam session, w czasie których zagrali m.in. tacy muzycy jak Jan Gałach, Bartosz Niebielecki, Andrzej Stagraczyński czy Paweł „Muzzy” Mikosz. Organizatorem Festiwalu było Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalne In Art., które wsparli Samorząd Województwa Wielkopolskiego i Miasto Konin oraz wielu przyjaciół bluesa.

Wróć