26 konińskich klubów otrzymało miejskie dotacje na szkolenie uzdolnionych sportowo w wybranych dyscyplinach sportu. Łączna wysokość wsparcia to 3 200 000 zł, czyli o 200 000 zł więcej niż przed rokiem.
- Koszty funkcjonowania klubów rosną, więc zabezpieczyliśmy w budżecie miasta wyższą kwotę. Chciałbym zresztą, by ta kwota systematycznie rosła, jeśli tylko możliwości budżetowe będą na to pozwalać – mówi zastępca prezydenta Konina Witold Nowak, któremu podlega sport.
Najwyższe dotacje - powyżej 500 000 zł - otrzymały kluby: KKPK Medyk Konin (700 000 zł), KS Górnik Konin (521 000 zł), Koniński Klub Szermierczy (510 000 zł). Powyżej 200 000 zł trafiło do: Stowarzyszenia Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji START (320 000 zł), Konińskiego Ludowego Towarzystwa Cyklistów (246 000 zł), Klubu Bokserskiego Zagłębie Konin (210 000 zł).
- Dla wielu klubów dotacja miejska jest największą dotacją. Biorąc to pod uwagę myślę, że bez nich żaden klub nie mógłby działać na takim poziomie, na jakim funkcjonuje – dodaje Witold Nowak.
Dotacje otrzymały wszystkie kluby, które złożyły wnioski. Żaden nie został odrzucony. W 19 przypadkach zanotowano wzrost. Na liście dotacji pojawił się również nowy klub – Konińska Akademia Triathlonu. Kwota, o jaką wnioskowały kluby znacznie przewyższała pulę zarezerwowaną przez miasto na szkolenie sportowe i wynosiła około 8 500 000 złotych.
Przedstawione wnioski opiniowała czteroosobowa komisja złożona z przedstawicieli prezydenta miasta i organizacji pozarządowych. Przy ocenie pod uwagę brano następujące kryteria: punkty zdobyte w ogólnopolskim systemie współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży w roku poprzedzającym udzielenie dotacji; liczbę zawodników ćwiczących w klubie; liczbę i poziom sportowy drużyn klubowych biorących udział w rozgrywkach ligowych. Propozycję podziału środków komisja przedstawiła prezydentowi miasta Piotrowi Korytkowskiemu, który 29 grudnia ostatecznie zatwierdził podział dotacji na 2026 rok.
