„Było piękne lato, choć czasem padało…” słowa z piosenki zespołu Łzy sprzed lat doskonale oddały przebieg piątkowego rajdu miłośników spadających gwiazd zwanych też Łzami świętego Wawrzyńca.
Z placu Zamkowego w coraz większych strugach deszczu wyruszyło ponad 60. rowerzystek i rowerzystów z Konina, okolicznych miejscowości, a nawet ze Śląska!. Były wśród nich dzieci i „doświadczona młodzież”, 22 DH „Przyjaciele zielonego lasu” w Wąsoszach z Hufca ZHP Konin, był również zastępca prezydenta Konina Witold Nowak. Trasą liczącą około 17 km, wiodącą ulicami miasta, ścieżkami rowerowymi, drogami polnymi i leśnymi uczestnicy wydarzenia przemierzyli szlak zabezpieczani przez Klub Turystyki Rowerowej „CIKLO” PTTK w Koninie. Najwytrwalsi, po blisko dwóch godzinach przerywanych niespodziankami na trasie, dotarli na polanę w Bieniszewie, gdzie można było się osuszyć i zobaczyć choć fragment bezchmurnego nieba. Wtedy o gwiazdach opowiedziała naczelna astronomka klubu Anna Pęcherska. Już prawie susi uczestnicy, wyposażeni w okolicznościowe pamiątki przypominające zdobycie zaszczytnego tytułu „CIKLO nieprzemakalnych”, powrócili do domów po godzinie 23:00. Już za rok kolejna (jubileuszowa) edycja nocnej eskapady – mamy nadzieję, że pogoda dopisze, bo frekwencja zawsze jest wzorowa.
(Tekst: Komandor Piotr Pęcherski. Zdjęcia: Władysław Wojtulewicz i Paweł Figurski)