Kolanin Jakub Małecki ma z Koninem dobrze już udokumentowane związki – tu za drugim razem zdał egzamin na prawo jazdy, a w czwartkowy wieczór (18 lipca), mimo że robi to bardzo niechętnie, spotkał się z czytelnikami. Bo Małecki pisarzem jest!
Jego literacki dorobek, mimo młodego wieku, jest naprawdę imponujący. Wystarczy sięgnąć po pierwszy z brzegu biogram autora. Ma też już na swoim koncie filmy zrealizowane według jego twórczości. O ich powstawaniu opowiadał bardzo barwnie, nie szczędząc anegdot. Zresztą Jakub Małecki anegdotą operuje znakomicie, choć – jak każdy pisarz – woli jednak mówić mniej. Barwnie opowiadał o Kole, o swojej pracy i powstawaniu książek, o ich recenzowaniu i dyscyplinie autorskiej. Wzbudził autentyczną radość wśród uczestników spotkania, które odbywało się w ramach kolejnej edycji projektu KBO „Konin lubi książki”. Co jest jeszcze bardzo ważne – mimo ewidentnej sławy, nadal jest bardzo skromnym człowiekiem. Po spotkaniu, które poprowadziła red. Iwona Krzyżak, a na język migowy tłumaczyła Karina Akseńczuk, długo jeszcze podpisywał swoje książki i chętnie rozmawiał z ich czytelnikami.
(Zdj. i tekst - Mirosław Jurgielewicz)