Szantal Strzelińska wielokrotnie dawała dowody, że potrafi zaskakiwać. Już w szkole średniej – żychlińskim Chopinie – robiła rzeczy, które na długo zostawały w artystycznej pamięci nie tylko jej rówieśników. W niedzielny wieczór (11 września), dziś studentka łódzkiej szkoły filmowej, na gościnnych deskach sceny Konińskiego Domu Kultury zaprezentowała swój autorski spektakl „Lamia”.
I choć „Lamię” większość z nas kojarzy ze słynną „Seksmisją”, to tytułowe imię oznacza też… mitologicznego greckiego potwora zjadającego dzieci i młodych mężczyzn. I ta właśnie Lamia przez trzy akty spektaklu goni za mitycznym Odysem, wracającym do ukochanej Penelopy, czekającej na niego w Itace. Młoda aktorka sama napisała i wyreżyserowała spektakl, dobierając na castingach aktorów nieprofesjonalnych pośród przyjaciół i znajomych. Muzyczną oprawę powierzyła również młodym ludziom z kolektywu Karwas-Wara (Konrad Czapiewski, Antoni Górski i Krystian Łuczak – autor muzyki).
Przez ponad dwie godziny przedstawienia, widzowie szczelnie wypełniający salę widowiskową KDK, śledzili dole i niedole Odysa i jego przyjaciół. Zmagania z przeciwnościami i małe sukcesy. Wreszcie – chyba jednak – szczęśliwy finał. A po spektaklu jego autorka opowiadała o pracy przy nim, swoich fascynacjach, trudnościach i radościach, wzbudzając niekłamaną sympatię rozmówców.
Scenografię zaprojektował Włodek Sypniewski. A w spektaklu wystąpili: Szantal Strzelińska, Mateusz Zych, Kacper Pawłowski, Jan Piguła, Bartosz Zieliński, Katarzyna Fabiszewska, Justyna Zblewska, Adam Jaśkiewicz, Wiktor Kordyl, Michał Glanc, Marta Łuczak, Monika Młyńczak i Sophie Strzelińska. Spektakl „Lamia” wsparło finansowo Miasto Konin.