Co się stanie, jeśli stolarz, kucharz, mechanik samochodowy chwycą za igłę i nitkę? Odpowiedź brzmi – do bezdomnych psów i kotów z konińskiego schroniska trafi kilkadziesiąt nowych legowisk.
O tym, że jak się chce to można zdziałać wiele przekonaliśmy się dzięki pięciu uczniom z Hufca Pracy 15-3 w Koninie. Panowie utworzyli grupę inicjatywną, która zrealizowała projekt pt. „Legowiska dla Psijaciół ze schroniska” finansowany ze środków Unii Europejskiej.
Po szybkim kursie szycia młodzi mężczyźni własnoręcznie uszyli legowiska dla zwierząt, a 14 kwietnia, przed Wielkanocą, przekazali je kierownik schroniska. - Chciałam podziękować młodym ludziom, od których takie inicjatywy wychodzą, że jesteście chętni, aby pomagać zwierzętom i macie otwarte serca – powiedziała Marzena Giantsios.
Pod wrażeniem pomysłu i umiejętności młodzieży był też prezydent Piotr Korytkowski, który na zaproszenie organizatorów wziął udział w spotkaniu w schronisku. – To świetny pomysł aktywizujący lokalną społeczność. Takie działania pokazują, że nie jest nam obojętny los zwierząt i że w naszym mieście pomoc płynie z różnych stron – mówił prezydent.
W ramach projektu zorganizowano cykl spotkań edukacyjno-informacyjnych, w tym spotkanie z behawiorystą psów, z dogoterapeutką, kadrą ze schroniska.
- W ramach zajęć kreatywnych przeprowadziliśmy konkurs na stworzenie modelu „Ekoubranko dla psiaka”, zapoznaliśmy się z specyfiką działalności i funkcjonowania schroniska dla zwierząt bezdomnych, rezultatem finalnym i końcowym jest przekazanie gotowych legowisk - informuje Iwona Balcerzak specjalista ds. programów Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży w Koninie.
W projekt, prócz Hufca Pracy, włączyli się też: Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży w Koninie, Świetlica Środowiskowa „Pomocna Dłoń” Stowarzyszenia Teraz Młodzież, Szkoła Podstawowa nr 10, a także mieszkańcy Gosławic.