W wielu 80 lat zmarł Bronisław Włodarczyk, najdłużej w historii KWB Konin urzędujący dyrektor i prezes. Jego zawodowe życie związane było z górnictwem, a szczególnie z kopalnią „Konin”, gdzie trafił po studiach.
W kopalni przeszedł przez wszystkie szczeble kariery zawodowej przewidziane dla młodych górników. Spędził też pięć lat na delegacji w Niemczech (ówczesne zagłębie węgla brunatnego w NRD). Znał więc zakład jak własną kieszeń.
Był bardzo lubiany przez załogę. - Górnicy zawsze mogli liczyć na swojego dyrektora i prezesa. Często rozmawiał z ludźmi, pomagając w rozwiązywaniu niełatwych spraw w niełatwych czasach. Zasłynął także spokojnymi i rzeczowymi, kończącymi się zawsze polubownie, rozmowami z rolnikami wysiedlanych pod nowe odkrywki gospodarstw – wspomina Mirosław Jurgielewicz, dziennikarz piszący przed laty o sprawach kopalni. - Bronisław Włodarczyk potrafił długo i przystępnie tłumaczyć nam, dziennikarzom, zawiłości górniczej pracy, pokazywał zakład od każdej strony. Nigdy nie odmówił pomocy - dodał Jurgielewicz.
Swoje obowiązki w roku 2002 Bronisław Włodarczyk przekazał następcy - Mieczysławowi Lichemu w obecności przedstawicieli załogi, dyrekcji oraz dziennikarzy.
Bronisław Włodarczyk zmarł 4 lutego w wieku 80 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę (8 lutego). Jego prochy złożono na cmentarzu parafialnym w Kazimierzu Biskupim. - Jego zaangażowanie i ogromna wiedza na zawsze pozostaną w pamięci tych, którzy mieli zaszczyt z Nim pracować - napisali w pożegnaniu pracownicy oraz zarząd PAK KWB Konin S.A. i PAK Górnictwo Sp. z o. o.
Rodzinie oraz bliskim przekazujemy wyrazy współczucia oraz słowa otuchy.
