Na tradycyjny piknik z okazji Dnia Dziecka do ośrodka „Pradolina” zaprosili najmłodszych i trochę starszych działacze konińskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. W sobotę (1 czerwca) atrakcji i pysznego jadła nie zabrakło.
- To nasza tradycja i nie mogło pikniku dla naszych milusińskich zabraknąć w tym roku. Zadbaliśmy o to by każdy z jego uczestników był zadowolony, a nawet bardzo zadowolony – powiedziała prezes ZP TPD w Koninie Elżbieta Sroczyńska.
I tak było w rzeczywistości. Bo na 240 milusińskich i ich rodziców czekali zarówno animatorzy, którzy mieli do zaproponowania pasjonujące zabawy, jak i strzelnica z łukiem oraz garncarz, oblegany jak zawsze. Można było pojeździć na koniku lub kucyku. Na wszystkich czekały pyszności – ciasto, napoje i kiełbaski z rożna. Nie obyło się bez zajęć twórczych pod okiem plastyków.
Jednym słowem: zabawa była przednia. Tak jak przystało na święto.