Misja „Czerniowce” wykonana! Dary z Konina docierają tam, gdzie są potrzebne, czyli do naszego miasta partnerskiego w Ukrainie.
Konkretną pomoc Czerniowcom zadeklarował na początku wojny prezydent Konina Piotr Korytkowski. Od samorządowców z Ukrainy urząd w Koninie otrzymał listę najpotrzebniejszych rzeczy. Był to m.in. sprzęt do komunikacji, leki, żywność. W ciągu kilkunastu dni przygotowaliśmy załadunek i zorganizowaliśmy transport. Pojechał TIR i bus. Ciężarówkę użyczyła, wraz z kierowcą, firma Roland International Polska, busem pojechało dwóch pracowników konińskiego urzędu - Paweł Figurski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego, oraz zawodowy kierowca Jerzy Grochociński.
Zawieźliśmy artykuły przekazane m.in. przez mieszkańców Konina, firmy, przedszkolaków, uczniów, spółki miejskie, nasz samorząd. Było to kilkanaście ton darów, wśród nich m.in. radiotelefony od MZGOK, żywność przyniesioną przez indywidualne osoby oraz przez Koniński Bank Żywności, osiem palet kaloszy od firmy Jaskon, która dała też palety potrzebne do załadunku. W transporcie były też artykuły medyczne, hełmy, odzież od strażaków z OSP KSRG Konin-Chorzeń, koce, chemia, a także paczki z #MiejsceDobra. Wszystko spakowaliśmy do kartonów od Smurfit Kappa. W pakowaniu pomagali uczniowie z ZS CKU w Koninie. Nasze dary dotarły do Suczawy w Rumunii, niedaleko granicy z Ukrainą, a stamtąd po przepakowaniu do busów pojechały do miejsca docelowego.
- Nie jest to jedyny transport, który Konin wysłał do Czerniowców – zapowiada prezydent Piotr Korytkowski. – Jesteśmy w kontakcie z naszymi miastami partnerskimi, które zdecydowały się na przekazanie konkretnego wsparcia. To jest niesamowity gest solidarności z Czerniowcami, który popłynął z różnych stron świata. Efektem tej współpracy będzie kolejna akcja pomocowa – mówi prezydent Korytkowski.
Prezydent w liście przekazanym do mera Suczawy w Rumunii Iona Lungu podziękował mu za otwartość i bezinteresowność. - Nieocenionym wsparciem informacyjnym, logistycznym i źródłem wszelkiej pomocy była też Alina Derla z Urzędu Miejskiego w Suczawie. Na naszym wspólnym szlaku dobra w Rumunii spotkaliśmy wiele osób, wśród nich prezesa Związku Polaków w Rumunii pana Ghervazena Longhera, Michalinę Budas z Domu Polskiego w Suczawie – relacjonuje Paweł Figurski.
Dodajmy, że Konin i Czerniowce są miastami partnerskimi już od 28 lat.