W 79. rocznicę mordu wołyńskiego, z inicjatywy prezydenta Konina Piotra Korytkowskiego i proboszcza Parafii św. Maksymiliana Kolbe – ks. prał. Radosława Cyrułowskiego, w poniedziałkowe popołudnie (11 lipca) odbyły się uroczystości upamiętniające tę tragedię.
Rozpoczęła je msza św. w intencji ofiar Rzezi Wołyńskiej, celebrowana przez ks. prał. Radosława Cyrułowskiego, który także wygłosił homilię. Nawiązał w niej do przypadającego tego dnia wspomnienia św. Benedykta, którego reguła by służyć Bogu i bliźnim, połączona z życiem w prawdzie, od wieków sprawdza się przy rozwiązywaniu konfliktów i zaszłości.
Po mszy św., uczestniczący w niej parlamentarzyści, przedstawiciele rządu, samorządowcy, członkowie organizacji i instytucji, przedstawiciele firm oraz mieszkańcy Konina udali się pod tablicę upamiętniającą ofiary wołyńskiej tragedii. Tu złożono kwiaty, zapalono znicze. Był też czas na refleksje nie tylko historyczne. - „Hymn o miłości”, choć krótki, to bardzo znaczący w dzisiaj, bo naszym zadaniem jest dzisiaj przypominać prawdę, stawać wobec niej z podniesionym czołem. Takim samym zadaniem jest patrzeć na tę prawdę przez naszych braci Ukraińców. Tego chcemy, tego się domagamy. To wszystko może się stać, jeżeli będziemy tę prawdę przeżywać w miłości i potrafili kochać – powiedział zastępca prezydenta Konina Witold Nowak. – To, że tak jest, pokazujemy każdego dnia, kiedy otwieramy domy, serca na tych wszystkich, którzy dzisiaj cierpią, a którzy kiedyś zadawali nam cierpienie. Wyciągajmy z tego wnioski, po prostu uczmy się kochać, przebaczać, ale pamiętajmy o prawdzie.
W podobnym tonie, akcentując mocno konieczność pamiętania i wybaczania, mówili także posłowie Leszek Galemba i Tomasz Nowak, samorządowcy. Krystyna Leśniewska, konińska radna, przekazała zebranym treść listu, przesłanego na jej ręce przez Edwarda Kloca, potomka pomordowanych na Wołyniu Polaków, który był inicjatorem budowy tablicy wołyńskiej. Edward Kloc dziękował wszystkim za udział w uroczystości i upamiętnienie ofiar tragedii sprzed 79 laty.
– Ja nie mogę być razem z wami, ale w tym dniu złożę hołd na skwerze Wołyńskim w Warszawie – napisał Edward Kloc.
– Pan Edward Kloc bardzo nas prosi w tym dniu i ja również, by może na drugi rok, kiedy będzie 80. rocznica tej wielkiej tragedii, został ustanowiony w mieście jakiś skwer, jakaś mała ulica, kawałek naszego miasta dla ofiar Wołynia – dodała radna Krystyna Leśniewska.
- Wszystko w rękach radnych – stwierdził Witold Nowak.
Na zakończenie uroczystości wszyscy odśpiewali hymn państwowy.