Konin. Tu płynie energia > Urodziny najstarszej konińskiej firmy

Urodziny najstarszej konińskiej firmy

120 lat w tym roku kończy chyba najstarsza, działająca nieprzerwanie w naszym mieście, firma. Z tej okazji Foto Sypniewscy zaprosili w sobotę (5 października) rodzinę, przyjaciół, byłych i obecnych pracowników, a także spore grono gości nie tylko z Wielkopolski. Uroczysta gala odbyła się w gościnnej auli Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Ignacego J. Paderewskiego.

Zanim jubilaci i ich goście przeszli do szkolnej auli, mieszczącej się w sąsiedztwie pierwszej siedziby zakładu fotograficznego, na ścianie budynku, w którym działa firma Foto Sypniewscy od lat 60. ubiegłego wieku, odsłonięto pamiątkową tablicę z nazwiskami wszystkich właścicieli. Dokonali tego prezydent Konina Piotr Korytkowski i przedstawiciele najmłodszego pokolenia Sypniewskich - Helenka i Adam. Tablice poświęcił ks. Szymon z Parafii św. Bartłomieja. Założycielem firmy był Karol Pęcherski, a po nim prowadzili ją - Marceli Pęcherski, Bolesław Pęcherski, Józef Holas, Józef Sypniewski, Wojciech Sypniewski i obecnie jego synowie - Jacek i Maciej.

O historii i dniu współczesnym niezwykle interesująco mówił senior rodu - Wojciech Sypniewski. Przedstawił genezę firmy, założonej przez rodzinę Pęcherskich jeszcze w wieku... XIX. Na ten ważny element zwrócił uwagę prezydent Konina Piotr Korytkowski.

- Szanowni państwo! Mamy oto do czynienia z niebywałym wydarzeniem - obchodzimy dziś urodziny firmy, która działa nieprzerwanie przez trzy wieki - wystartowała w wieku XIX i znakomicie kontynuuje swoją działalność w wieku XXI - stwierdził prezydent Piotr Korytkowski, który obecnych właścicieli zakładu - Jacka i Macieja Sypniewskich - udekorował odznakami honorowymi "Za zasługi dla miasta Konina".

Oczywiście tego dnia nie były to jedyne prezenty. Do Wojciecha Sypniewskiego i jego synów ustawiła się dłuuuuga kolejka tych, którzy często występowali w podwójnej roli - i klientów i przedstawicieli różnych firm, instytucji i środowisk. Panowie Sypniewscy otrzymali także "Oskara"!

Nie zabrakło elementów rozrywkowych. Specjalnie przygotowany na jubileusz taniec, z udziałem swojej koleżanki, wykonała wnuczka Helenka. Można było też z bliska zapoznać się z działającymi do dziś aparatami wielkoformatowymi i wieloma innymi przyborami i urządzeniami dawnego fotografa. Prezentowane było także najstarsze, udokumentowane, zdjęcie wykonane przez fotografów z zakładu ze 120-letnią historią. Nie zabrakło też prawdziwego oskarowego akcentu. Jak się okazuje znany i ceniony operator filmowy i reżyser Sławomir Idziak jest wnukiem jednego z dawnych właścicieli firmy - pana Holasa. Przypomniał o tym w specjalnej prezentacji, nadesłanej na jubileusz, potomek jednej z rodzin mieszkających przed laty w Ślesinie, który mieszkając w Izraelu, za przykładem Theo Richmonda, odtwarza ich historię.

Warto wybrać się na ul. 3 Maja 23 A, gdzie mieści się zakład fotograficzny i obejrzeć specjalną jubileuszową wystawę w sklepowej witrynie.

Wróć