Konin. Tu płynie energia > Zapłonęły chanukowe świece

Zapłonęły chanukowe świece

Po 79 latach, w niedzielny wieczór (9 grudnia) na konińskim Placu Zamkowym, na specjalnym świeczniku (Chanukija) zapłonęło dziewięć świec. Ceremonię Święta Światła - Chanuki, na którą przybyli licznie mieszkańcy Konina, poprowadził jej organizator Mateusz Godlewski.

Święto Świateł, jak najczęściej mówi się o żydowskiej tradycji zapalania świec lub lampek w specjalnym świeczniku i 8-dniowym świętowaniu, należy do jednego z najważniejszych świąt judaizmu. Przed II wojną światową, gdy w Koninie istniała duża żydowska diaspora wszyscy jego mieszkańcy wiedzieli co oznaczają i dlaczego zapala się świece. W niedzielę tamte obyczaje i element polsko-żydowskiej kultury przypomniał Mateusz Godlewski, którego w tych działaniach wsparli: Wielkopolskie Forum Inicjatyw Kulturalnych FRONTAR, Stowarzyszenie Zmieniamy Konin, Muzeum Okręgowe w Koninie, Wczasy w Koninie oraz Sztetl Konin.

Zapalenie chanukowego światła rozpoczął prezydent Konina Piotr Korytkowski, a po nim kolejne lampki zapalali m.in. Andrzej Miller, Damian Kruczkowski, Rafał Walkowiak oraz Marta Urbańsk, która na ten wieczór wraz z przyjaciółmi przygotowała bardzo smaczny rosół warzywny.

Zanim wszyscy mogli spróbować placków ziemniaczanych (latkes) oraz pączków (sufganijot) list do organizatorów przeczytał prezydent Piotr Korytkowski.

– Jest mi niezmiernie miło, że mogę uczestniczyć w Święcie Świateł, które jest organizowane po raz pierwszy od 1939 roku w Koninie. Z okazji dorocznego święta Chanuka składam serdeczne życzenia społeczności żydowskiej. Przesłanie tego święta jest piękne. To święto cudów, światła, ale także poświęcenia, z którym związana jest wiara i wytrwałość. To święto ponadczasowych wartości, takich jak: sprawiedliwość, dobroć, miłość i wytrwałość. Chanuka to nie tylko czas zadumy, ale również czas zabawy i radości. Życzę więc radosnego świętowania oraz by Chanuka, podczas której celebrowana jest wolność religijna, inspirowała nas wszystkich do pogłębiana szacunku i zrozumienia dla drugiego człowieka. Myślę, że te ostatnie słowa, w ostatnim czasie są bardzo ważne w Polsce – powiedział Piotr Korytkowski.

Tradycje oraz historię konińskiej społeczności żydowskiej przypomniał bardzo interesująco Andrzej Miller, przewodnik i wiceprezes PTTK w Koninie, który zabrał uczestników Chanuki na wspólny spacer po miejscach związanych z historią naszej małej ojczyzny. Spacerowicze zatrzymali się na dawnym Rynku Garncarskim (Teppermarkt), który stanowił centrum getta, gdzie mieszkał ostatni rabin Konina. Później przeszli ulicami Słowackiego i Urbanowskiej do byłej rezydencji najbogatszego koninianina, właściciela Glinki – Kapłona, minęli dworek Zofii Urbanowskiej i doszli do podświetlonej kolorowo synagogi.

Uzupełnieniem Chanuki była też wystawa reprodukcji starych zdjęć, ilustrujących codzienne życie społeczności żydowskiej nie tylko w naszym mieście.

Wróć